W weekend udało mi się rozpocząć wyszywanie pierwszego pierniczka na tegoroczny Sal :) Kształt już widać, pozostało jeszcze wypełnić i Ciastek będzie gotowy. A później tylko opatentować jak zrobić z niego poduszeczkę :P niby wszystko jest napisane ale jakoś wydaje mi się to bardzo skomplikowane.
Pierniczka wyszywam na kanwie Aida 18 ct w kolorze jasnobeżowym. Wykorzystałam już tradycyjną mulinę DMC a do wypełnienia mam zamiar użyć nici metalizowanych DMC i Kreinik. Dziś pewnie uda mi się go dokończyć no i będę musiała znaleźć odwagę do zszywania :) może ma ktoś jakiś pomysł jak to w miarę łatwym sposobem zrobić?
Super ciacho :)
OdpowiedzUsuńZabieram się za mojego piernika !
Pozdrawiam
Jestem bardzo ciekawa jak wyjdzie po zszyciu. Dla mnie też opisy (jeśli w ogóle są) zbytnio też nie pomagają.
OdpowiedzUsuńśliczny zarys pierniczka!
OdpowiedzUsuńa zszywania się nie bój, na pewno pójdzie Ci super :-))) trzymam kciuki:)
Śmiało do przodu - nie będzie tak strasznie jak piszesz.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie zaczęłam:(
Uroczy pierniczek!!! Zszywania też bym się trochę bała.. ale coż, do odważnych haft należy:)
OdpowiedzUsuńCudny!!!!
OdpowiedzUsuńidź na całość:))) (nie mam pojęcia) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie Ci wychodzi. Ja też będę haftować na 18-tce. Jaki wymiar ma Twoja kanwa? Czekam, co wyjdzie po zszyciu :)
OdpowiedzUsuńSuper, jestem ciekawa jak będzie wyglądał już zszyty:)
OdpowiedzUsuńSuper ciastek! Też chcę sobie parę takich zrobić i powiesić gdzieś w sklepie. Jak będziesz zszywać to opisz jak to zrobiłaś. Będę się wzorować :D
OdpowiedzUsuńŚwietny ciastek :) jeszcze takich pierników nie zszywałam, ale na pewno Ci się uda
OdpowiedzUsuń