poniedziałek, 31 października 2011

Halloween - wymianka

Halloween i w końcu mogę pochwalić się swoją niespodzianką halloweenową
:) Dziś dużo zdjęć bo jakoś przez tą halloweenową atmosferę nie mogę się skupić :P
W zabawie zorganizowanej przez Iwonę przygotowałam niespodziankę dla Hani. W paczuszce znalazła między innymi to co na zdjęciach :)

i przybornik do bobinek na muliny żeby się nie gubiły :)
 a resztę pokaże pewnie Hania :) mam wielką nadzieję, że się jej spodobały prezenty.


A teraz to co ja dostałam :) byłam bardzo podekscytowana jak otwierałam paczuszkę od Marii :)
aż mąż się podśmiewał :P
a oto co znalazłam w kartoniku
oooo i tyle mnie było :) już nie mogę wysiedzieć więc uciekam :)

Mario raz jeszcze bardzo serdecznie ci dziękuję za wszystko :) :) :)

Życzę wam strasznego wieczoru :)

środa, 26 października 2011

TUSAL i niespodzianka

No i znowu mamy nów. W związku z tym pokazuję swój słoiczek - dziś trochę inne ujęcie :)
Nitek przybyło i to chyba sporo. Podziwiam bardzo dziewczyny, które są oszczędne co do mulin. Ja jakoś nie potrafię. Po pierwsze nie lubię wyszywać całkiem krótkimi nitkami bo to przecież niewygodne a po drugie xxx ma mi sprawiać przyjemność a nie doprowadzać do szewskiej pasji (tak to się kończyło jak chciałam nitkę prawie do końca wykorzystać :P).
A teraz z innej beczki. Wczoraj spotkała mnie mega wielka niespodzianka. Na początku miesiąca zaprenumerowałam sobie w końcu gazetkę World of Cross Stitching. Oczywiście codziennie zaglądałam do skrzynki czy czasami jakimś ekspresem mi jej nie przysłali :) Wczoraj w końcu coś znalazłam, coś bo na gazetę wydawało mi się za lekkie. Nie wytrzymałam z ciekawości oczywiście do domu i już na klatce schodowej otwierałam kopertę... a tam zdziwienie. Zestaw o taki. Nie wiedziałam o co chodzi bo przecież FREEgifty za prenumeratę otrzymuje się tylko na terenie UK. Oczywiście nie doczytałam maila, który otrzymałam z potwierdzeniem przyjęcia prenumeraty bo było napisane co dostanę :P no i dostałam
Cieszę się niezmiernie bo nigdy jeszcze nie miałam takiego zestawu w posiadaniu, jakoś ceny mnie odstraszały. A teraz mam :) bardzo mi się podoba chociaż jest to spory obrazek wiec pewnie chwilę poczeka aż się za niego zabiorę. Tylko teraz dalej zniecierpliwienie mnie będzie trzymało bo gdzie moja gazetka :P
Może dziś coś znajdę :)

No a teraz byle do 15 i można pomykać do domku jakieś xxx postawić :) dokańczam powoli misiową metryczkę ale ciężko mi to idzie. W głowie mi się co innego kłębi co bym sobie porobiła ale postanowiłam to w końcu dokończyć i mieć spokój. :)

pozdrawiam Was cieplutko

piątek, 21 października 2011

Świąteczny SAL 2011 / 2

Witam już chyba weekendowo :)
W tym tygodniu miałam strasznie mało czasu na xxx. Leczę na to, że następny przyniesie go więcej. Podgoniłam trochę z metryczką ale jakoś tym razem kiepsko mi idzie więc nawet efektów nie będę pokazywała :P za to w poprzedni weekend rozpoczęłam wyszywanie wzoru na Świąteczny  SAL.

Wzór wyszywam na lnie lnianą muliną. Puki co dużo tego nie ma ale już wiem, że bardzo podoba mi się xxx na lnie a i mulina nie jest taka straszna jak myślałam (Na pewno nie raz jeszcze będę do niej wracała w innych moich pracach) :P  niedługo będę chwaliła się kolejnymi etapami mojej pracy :)

Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłego weekendu :)



piątek, 14 października 2011

Świąteczny SAL 2011 / 1

Jakiś czas temu zapisałam się na Świąteczny SAL 2011. Odbyło się głosowanie na wzór, który będziemy razem wyszywać, oczywiście żaden z moich typów nie wygrał. Z dwóch opcji zdecydowałam się wyszyć wzór Lili Soleil 
Potem przyszedł czas na zastanawianie się nad kolorystyką. Po licznych odwiedzinach różnych stron postanowiłam wyszyć wzór na lnie Permin of Copenhagen 32 ct w kolorze beżowym oraz lnianą muliną DMC L902. 
Potrzebne materiały zamówiłam w moim ulubionym HobbyStudio, które szybciutko do mnie dotarły. Jako, że pierwszy raz będę wyszywała lnianą muliną na lnie postanowiłam rozpocząć misję za dnia :)
A dzisiejszy wieczór poświęcam na kolejną zamówioną metryczkę. Aktualnie jest tyle
W tym tygodniu skończyłam również metryczkę z wzorem, który już testowałam tylko tym razem dla chłopca




chciałam wam serdecznie podziękować za komentarze. Nie spodziewałam się ich aż tylu i bardzo się cieszę, że Halloweenowe pudełko się spodobało.


CyberJulka - w pudełku docelowo ma znaleźć się poduszeczka na igły w kształcie dyni. Tylko w tym roku chyba nie zdążę już się takiej robić. Nic straconego za rok zrobię :)
ZMIERZCH LUNY  - tak naprawdę po wyszyciu wzorków bardzo improwizuję w tym co robię. Wymyślam na bieżąco połączenia wszystkiego. Pudełko zrobiłam na bazie pinkeep'a. Na koniec tylko zszyłam wszystko razem. Naprawdę jest tam do czego się przyczepić i mam nadzieję, że przy następnym będę pamiętała swoje błędy :)
asia305 - co do przybornika na kawę: po wyszyciu wzorów docięłam 4 takie same kartoniki. Każdy z nich najpierw pokryłam z jednej strony filcem później dokleiłam kanwę i materiał. Robiłam to tak jak przy  pinkeepie, którego nauczyłam się od Pieguchy :) polecam ponieważ mi już za pierwszym razem wyszło całkiem fajnie i materiał się nie marszczył wcale. Nie wiem czy coś ci rozjaśniłam bo wiem że raczej nie potrafię tłumaczyć. Jak coś zapraszam na maila opisze wszystko krok po kroku :)

sobota, 8 października 2011

boo !!!! :P

Po breloczkach i kawkach nastał u mnie czas Halloweenowy. Przeszukując różne stronki z wzorami xxx znalazłam "straszny" :P wzór na pudełko. Oczywiście musiałam je mieć no i mam 
Wyszywałam na ciemno niebieskiej kanwie 16 ct. Wzorki bardzo mi się podobały może dlatego tak szybko udało mi się je xxx. Gorzej było z wykończeniem. Najpierw czekać musiały na jakiś dyniowy materiał (zakupiłam go podczas urlopu), potem na chęci połączenia wszystkiego. W końcu się udało.
Haftowane pudełko robiłam po raz pierwszy i oczywiście nie jet idealnie wykonane ale efekt końcowy całkiem mi się podoba. Teraz kilka zdjęć pudełka z każdej strony :)






Do kompletu należało by zrobić jakąś poduszeczkę na igły w kształcie dyni ale w tym roku chyba już mi się nie uda więc pozostawię sobie to zadanie na kolejny rok :)

W tym tygodniu odebrała także przesyłkę kawową. Pierwszy raz brałam udział w wymiance więc wielkie emocje towarzyszyły otwieraniu paczuszki :) okazało się, że przesyłkę przygotowała mi Monika. Wszystko co w niej znalazłam jest super
W paczce znalazłam zakładkę oraz kolczyki kawowe (mega mi się podobają :)), kawki, herbatki słodycze no i coś na rozgrzanie :P oczywiście też kawowe. Monika chyba wiedziała, że temperatura gwałtownie spadnie - przynajmniej na pomorzu. 
Moniko baaardzo dziękuję Ci za niespodziankę. Naprawdę nie spodziewałam się, że będzie tego tak dużo :)


A wam Dziewczynki dziękuję za miłe słówka w poprzednich postach. 

Elu - cieszę się, że breloczek już doszedł i posiadasz dużą torbę bo do kopertówki mógłby się nie zmieścić -  tzn. brelok by się zmieścił ale klucze pewnie już nie :P

środa, 5 października 2011

Kawkę???... proszę bardzo :)

Oj ale długo już się nie chwaliłam :P swoimi xxx. Urlop, a ostatnio kilka prac związanych z wymiankami, których nie mogę pokazać do póki nie dotrą do adresatek. 
Jeszcze przed urlopami zapisałam się na wymianę kawową u Marty. Wczoraj wysłałam zestawik do Iwony. Ale się zdziwiłam kiedy dostałam dziś informację, że przesyłka już dotarła. W związku z tym mogę już bez przeszkód pokazać co przygotowałam na moją pierwszą wymiankę. 

Postanowiłam wyhaftować przybornik na kawę (tak chyba to można nazwać).  Mieszczą się do niego 2 - 3 saszetki kawki. Teraz kilka zdjęć :
przód
środek


tył
Z kawami wygląda tak:
Wzór wyszywało się całkiem fajnie no i szybciutko poszło. Dłużej trwało wykończenie i połączenie hafty z materiałem. Nie mam jeszcze w tym wprawy. Efekt końcowy bardzo mi się podoba.
Zestaw wysłany:
Do przybornika dołożyłam mulinę Madeiry, brązową, koronkową tasiemkę, koty w taśmie, kawki no i coś do kawki. Cieszę się również, że Iwonie się spodobała przesyłka.
Brelok do wymiany Cyber Julki też już wysłany. Nie wiem czy dotarł do adresatki ale tak czy owak pokazać go będę mogła dopiero 11.11.11 r. :)

Po urlopie oprócz tego, ze nie mogę się ogarnąć czasowo to nabyłam przypadłość robienia kilku prac w jednym czasie. Aktualnie jestem w trakcie xxx pracy na kolejną wymianę oraz metryczki. Pomysłów mnóstwo a czasu na nie brak (tzn. czas jest ale nie tyle ile bym chciała). 

Życzę Wam miłego wieczoru spędzonego przy xxx.