W tym tygodniu miałam strasznie mało czasu na xxx. Leczę na to, że następny przyniesie go więcej. Podgoniłam trochę z metryczką ale jakoś tym razem kiepsko mi idzie więc nawet efektów nie będę pokazywała :P za to w poprzedni weekend rozpoczęłam wyszywanie wzoru na Świąteczny SAL.
Wzór wyszywam na lnie lnianą muliną. Puki co dużo tego nie ma ale już wiem, że bardzo podoba mi się xxx na lnie a i mulina nie jest taka straszna jak myślałam (Na pewno nie raz jeszcze będę do niej wracała w innych moich pracach) :P niedługo będę chwaliła się kolejnymi etapami mojej pracy :)
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłego weekendu :)
Zapowiada sie sliczny hafcik
OdpowiedzUsuńAleż masz już dużo ;o) a u mnie kilka krzyżyków dopiero ;o( Śliczna kolorystyka ;o) Ja tez lubię wyszywać na lnie ;o)
OdpowiedzUsuńJuż wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńPięknie zaczęłaś!
OdpowiedzUsuńPrezentuje się wspaniale.Czekamy na ciąg dalszy!
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie. Chciałabym spróbować wyszywać na lnie, ale boję się, że nie będę wiedziała gdzie wbijać igłę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam efekt haftowania na lnie! Powstanie cudny hafcik! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękny to jest haft nawet gdzieś go w sieci widziałam i może jak czasu starczy to też się skuszę . A na lnie nigdy nie stawiałam xxxx na może raz i nie za bardzo mi szło . A le za to tobie pięknie wychodzi i czekam na więcej ./..
OdpowiedzUsuń