piątek, 25 marca 2016

Zające dwa

Zdążyłam przed Świętami :)
Chwilkę temu zrobiłam jeszcze jedną ozdobę wielkanocną do domu. Dla siebie i siostry.
Zające dwa.
Wzór na nie znalazłam gdzieś w internecie.
Włóczki: starocie z mamy szafy :)



U mnie został różowy a siostra dostała beżowego. Słodkie są :) Na wielkanocnym stole będą używane na sztućce.


Chciałabym jeszcze sprostować poprzedniego posta. Pisząc, że mam zamiar robić skarpetki na drutach to było chyba za daleko idące stwierdzenie. Owszem, bardzo mi się marzą. Ale na ten moment, z moimi umiejętnościami to ja co najwyżej mogę marzyć :D Także skarpetki powstaną tylko jeszcze nie wiem kiedy (a to kiedy za szybko się nie stanie).

Życzę Wam Wesołych i Spokojnych Świąt.

wtorek, 22 marca 2016

Podkładki pod kubeczki

Dziś prezentuję Wam moje własne podkładki pod kubeczki. Już tak dawno chciałam mieć takie u siebie. Wcześniej prosiłam mamę ale ona jest wierna swojemu kordonkowi w kolorze białym lub ecu i na nic innego nie chce dać się namówić :) Teraz ja ogarniam szydełko i zrobiłam je sobie sama.
Wzór znaleziony w internecie, już nie pamiętam gdzie.
Włóczka oczywiście: DMC Natura

Bardzo podobała mi się praca nad nimi. Mogłam poćwiczyć swoje umiejętności związane z szydełkiem a już po 5. podkładce nie potrzebowałam wzoru i mogłam swobodnie oglądać serial Teoria Wielkiego Podrywu, który uwielbiam :)



 Teraz dopiero widzę na zdjęciach, że białych podkładek jest 5 :) Gdzieś się 6. zapodziała. W zestawie jest już komplet.
Pewnie jeszcze zrobię kilka takich zestawów jak tylko zaopatrzę się w nowe włóczki bo coś szybko wychodzą :)

Miałam napisać, że dotarły włóczki na mój nowy projekt. Trochę bardziej ambitny jak dla mnie, początkującej. Ale... no właśnie. Zanim zaczęłam to w oko wpadł mi niby prosty wzór do zrobienia na drutach. Jako, że to już dla mnie wyższa szkoła jazdy to potrzebuje sporo cierpliwości ale zawzięta jestem i każdą chwilkę spędzam z drutami w ręku. Szydełko chwilkę poczeka :)
Postaram się jeszcze w tym tygodniu coś naskrobać bo w aparacie czeka jeszcze kilka Wielkanocnych fotek do obrobienia.
Teraz lecę popatrzeć co tam u Was.
Do zobaczenia.

czwartek, 10 marca 2016

Jajcowanie

Dziś znowu nie będzie krzyżyków i pewnie za szybko się tu nie pojawią. Rozpoczęłam kolejną lalę Gorjuss do mojej kolekcji ale cały czas mam coś fajniejszego do roboty i codziennie powstaje kilka krzyżyków.  Postanowiłam sobie, że będę codziennie chociaż chwilkę przeznaczać na xxx żeby robótka nie została zapomniana i zakopana.
Żeby w naszym domu zrobiło się choć trochę wiosennie powstały wielkanocne jajka, które bardzo mi się podobają oraz zające, które mi się w ogóle nie podobają.
Wzór: Lalylala
Włóczka:  DMC Natura
Czekoladowe jajka Milki (najlepsze)



Zające pokażę Wam chociaż mogę powiedzieć, że nie podobają mi się w ogóle. A właściwie to chyba wykończenie mi się nie podoba.
Wyglądają jak jakieś postrachy a nie ładne, wesołe zajączki :P To efekt tych oczu. Nie wiem jak powinnam je zrobić aby wyglądały na milusie, jak na prawdziwe zajączki wielkanocne przystało. Za to tyłki mają ładne i tak też prezentują się w pokoju przy "kominku".
Zające też robiłam z włóczki DMC Natura. Nie znam się jeszcze w ogóle na włóczkach ale tą uwielbiam. Zakupiłam sobie nawet trochę ostatnio :)
"Przy okazji" :) kupiła jeszcze inną włóczkę, żeby zobaczyć czy fajna.
I fajna ale jeszcze planów na nią nie mam :)
Po miesiącu oczekiwania dotarła do mnie w końcu pierwsza paczka z prenumeraty "Robótki na drutach". Byłam wściekła na firmę za tą zwłokę ale już im wybaczyłam :)

Dla takiego laika jak ja, ta gazeta jest świetna. Łatwe wzory, dokładne opisy. Mam nadzieję, że dzięki niej nauczę się  robić na drutach :) Chociaż gdyby nie moja mama, która pokazała mi od początku co i jak - oczka prawe, lewe i tak dalej - to miała bym niezłą zagadkę jak zacząć :D Także robię codziennie kilka rzędów oczek prawych i lewych żeby wprawy nabrać i mam nadzieję za jakiś czas rozpocząć coś bardziej ambitnego :)
Pozdrawiam Was i do zobaczenia już niedługo :)