piątek, 29 lipca 2011

One Lovely Blog Award :)

hura hura zostałam wyróżniona :D baaardzo się cieszę i dziękuję Kasiu za to wyróżnienie :) 

eh i jak tu nie myśleć tylko o xxx

środa, 27 lipca 2011

puddles of love - efekt końcowy

Korzystając z kilkudniowej nieobecności męża poświęcam cały swój czas na xxxx. Dziś dokończyłam trzecią z kolei dziewczynę Gorjussową.
Wyprana, wyprasowana, podrasowana hot fixami trafiła do ramki. Muszę przyznać, że bardzo mi się podoba :) Oczywiście nie obyło się bez nerwów - po ukończeniu haft był powyciągany w różne dziwne strony i walczyłam z nim chyba pół godziny maltretując żelazkiem. Nie wiem dlaczego tak mi się dzieje???
Kilka zbliżeń




Jako, że jest ich już 3 to musiały w końcu zobaczyć światło dzienne i nie powstrzymałam się od wbijania gwoździ w ścianę. Cały zabieg zakończył się sukcesem bo tylko raz źle wbiłam gwóźdź :P
No i teraz już sobie wiszą nad biurkiem, na którym przygotowuję i dokańczam swoje prace.
Pewnie czekają na koleżanki ale postanowiłam na chwilę zrobić sobie przerwę i pewnie po urlopie dalej ruszę z serią.

Siostra podarowała mi ostatnio 4 pudełka z przegródkami (po tipsach :P) i w związku z tym zrobiłam porządek w guzikach, których mi ostatnio kilka przybyło.



Mam w końcu idealne pojemniki na małe pierdółki. Dzięki Siostra :)

Wracam do xxx.

poniedziałek, 25 lipca 2011

luck to be me

Chyba w całym kraju pogoda nas nie rozpieszcza. Ja osobiście lubię takie pochmurne dni bo mogę bez skrupułów siedzieć na kanapie i popełniać xxx :) Jako, że ostatnio coś nie udawało się wytworzyć za dużo, wczoraj postanowiłam całe popołudnie i wieczór spędzić z niteczkami i igłą. Padło na wzór projektantki Barbara Ana . Uwielbiam jej wzorki. Mam już jeden (tzn. miałam a teraz ma Siostra :P) a od dziś mam nawet dwa :) 
Baaardzo wesoły wzorek czyż nie?? :)

Zdjęcia jak zwykle kiepskie bo robione telefonem ale już niedługo będę mogła robić porządne porządnym sprzętem :P
Wyszywałam pierwszy raz na kanwie AIDA 18ct w kolorze jasnobeżowym. Bardzo mi się spodobało i postanowiłam zakupić więcej tego materiału w różnych kolorach. Oczy i kwiatki zrobiłam moim ostatnio ulubionym perłowym kolorem. Z dzisiejszego dzieła :) mam zamiar zrobić pinkeep tylko muszę poczekać na kolorowy materiał.

Gorjussową dziewczynę skończyłam ale leży sobie wyprana i pognieciona na półce i czeka na natchnienie żeby ją dokończyć.

Chciałam Wam podziękować za komentarze... nie spodziewałam się ich aż tylu. DZIĘKUJĘĘĘĘ :p i proszę o jeszcze :)


wtorek, 19 lipca 2011

Puddles of love

Gorjussowe dziewczyny nie dadzą mi spokoju do póki ich nie wyszyje wszystkich. Jedną dopiero skończyłam a już kolejna nie pozwalała myśleć o niczym innym. I oto jest,
jeszcze bez backstitchów. Oczywiście dziś jak tylko ogarnę się po pracy z obiadkiem zabieram się za dokańczanie. Ramka już czeka na zawartość. Parasolka i kilka innych elementów jest świecąca za sprawą mulin perłowych i metalizujących. Bardzo mi się podobają te dodatki chociaż cierpliwości mi brakowało momentami przy tych nitkach, ale opłacało się.
Jestem też w trakcie poszukiwań kolejnych pomysłów.

O i pochwalę się jeszcze moim pomocnikiem w xxxx
Kiedy ja wyszywam na wygodnej kanapie Kicia wyleguje się na moich kolanach. Bez niej tworzenie nie było by tak fascynujące. Jakoś groźnie tu wyszła (pokazuje kiełki) :P

Dziękuję Wam bardzo za miłe słowa pod wcześniejszymi postami.

czwartek, 14 lipca 2011

kociakowo

Tym razem tylko na chwileczkę. Od niedzieli mam wczasowiczkę, moją siostrę, i staramy się wykorzystać czas nie siedząc w domu. Wieczorami oczywiście chociaż kilka nowych krzyżyków musi być, resztę później nadrobię. Wczoraj koleżanka z pracy miała imieninki. Ode mnie dostała w prezencie poduszeczkę w kotki.


Wzory na obie strony wyszyłam już jakiś czas temu. We wtorek dokończyłam wszystko i gotowe.
Po weekendzie zabiorę się za  moje zaległości, te krzyżykowe oraz bloggowe bo nawet nie mam kiedy podziwiać Waszych prac.
Pozdrawiam z pochmurnego Gdańska

wtorek, 5 lipca 2011

przybornik stitchera :)

Musiałam zrobić sobie ten zestaw :)
jak tylko zobaczyłam ten wzór to nie było wyjścia. Szybko popędziłam po brakujące mulinki i brałam się do roboty. Wyszywałam na mojej niedawno zakupionej kanwie DMC (nie wiem jaki to kolor - ale podobny do tkanin lnianych) 14 ct, nitki oczywiście też  DMC.
Do biscornu dodałam guziki Dress It Up (są boskie i postanowiłam się zaopatrzyć w większą ich ilość :P) i serduchową wstążkę.

Mam w końcu też igielnik przyczepiony do nożyczek - może igły już nie będą znikały w dziwnych okolicznościach  :)


Wczoraj przy zszywaniu przypomniało mi się, że nie zrobiłam zdjęcia tak aby cały wzór był widoczny, ale nie jedna z Was już ma u siebie takie cuda więc wiecie jak wygląda :)
Do tego u Kingi zobaczyłam sampler do zestawu. Mam już wzór - dziękuję raz jeszcze Kina :) - i na pewno prędzej czy później się za niego wezmę.
Wczoraj wieczorem zaczęłam stawiać kolejne xxx. Oczywiście zanim zdecydowałam się co teraz minęło duuużo czasu (za dużo mam pomysłów) ale ostatecznie postawiłam na dziewczynkę Gorjuss :D Mam z nią pewien kłopot ponieważ do części pasemek mulin dodać należy "glitter"... czyli co?? brokat?? wymyśliłam, że dokupię odpowiednie kolory mulin metalizujących i będę je dodawała ponieważ nie wiem co autor miał na myśli (no albo nie znam się :P). Zrobiłam też troszkę zakupów
Na razie mam tyle a reszta mam nadzieję dojdzie już niedługo :)

Dziękuję bardzo za komentarze. Aż się chce dzięki nim jeszcze więcej krzyżykować.