Rozpoczęłam wyszywać ten wzór chyba dwa lata temu i co chwilę odkładałam na bok. Tym razem się udało.
Somebunny to love: Making Friends
mulina: DMC
kanwa: biała AIDA 14 ze srebrną nicią metalizowaną
Efekt końcowy bardzo mi się podoba, chociaż kreskowanie mnie dobijało - nie lubię bardzo tego robić. Muszę tylko jakąś ładniejszą ramkę sprawić mu.
I jeszcze fotka świąteczna z bombkami, które ostatecznie zostały u nas w domu - reszta się rozeszła po rodzince :)
Pozdrawiam Was i mam nadzieję do niedługo :)
Cudo:)
OdpowiedzUsuńŚliczne są te króliczki ,chyba nie ma osoby..która by za nimi nie przepadała.
Warto było czekać ,bo obrazek wyszedł Ci bosko:)
Pozdrawiam
Króliczek jest słodki, ale to ptaszki skradły moje serce w tym wzorze, szczególnie ten który podchodzi do lądowania :)
OdpowiedzUsuńCudny haft! Aż dziw, że tyle leżał. Dobrze, że go dokończyłaś!
OdpowiedzUsuńPrzecudny haft.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo ładny efekt daje ta kanwa z połyskiem. Śliczny obrazek :)
OdpowiedzUsuńMe encantan esos conejitos!!! te quedó precioso, besos
OdpowiedzUsuńZnam ten ból tez mam wzory pozaczynane :) ślicznie Ci wyszedł, a bombeczki oryginalne .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft! wszystkiego dobrego w Nowym Roku:) miłego dnia pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle słodziak z tego hafciku.
OdpowiedzUsuńAle słodziak z tego hafciku.
OdpowiedzUsuńcudowny króliczek, warto było się pomęczyć z kreskowaniem bo efekt końcowy piękny
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że dokończyłaś króliczka - jest uroczy, a ptaszki brak słów, piękne iskierki:)
OdpowiedzUsuńFajnie że ukończony, bo jest cudny:)
OdpowiedzUsuńabsolutnie uroczy :) ja planuję hafciki z tej serii wyszyć jako dekoracje do pokoju naszego maluszka :)
OdpowiedzUsuń