Miało być zimowo ale tak piękna pogoda za oknem, że póki co nie myślę nawet o dokańczaniu bałwanów :)Tzn żeby nie było, wszystko już wyszyte tylko wykończyć trzeba bo nie mam w planach wsadzać tego haftu w ramkę.
Zabrałam się za to za bardzo kobiecy hafcik.
Wzór "Mademoiselle se perfume" Les Brodeuses Parisiennes wyszywałam na lnie Belfast Antique White nićmi DMC. Bardzo dużo czasu zajął mi ten hafcik bo wyszywałam jedną nicią miniaturowe krzyżyki. Od początku w planie była kosmetyczka i gdybym wyszywała jak zwykle co 2 nitki wyszłaby wielkich rozmiarów :) Dlatego dziobałam sobie te tyci krzyżyki. Efekt bardzo mi się podoba ale powiem szczerze - nie szybko zdecyduję się po raz kolejny na tą harówkę :P
Całą kosmetyczkę szyłam ręcznie bo jak wiadomo maszyny za mną nie przepadają. Pierwszy raz wszywałam zamek i w sumie nie było tak źle i chyba całkiem dobrze mi to wyszło. Przepis na stworzenie swojej kosmetyczki znalazłam tu. Do środka wszyłam wstążeczkę z napisem Hand made with love oraz zawieszkę w kształcie torebeczki.
Po wszystkim wymyśliłam, że przydałaby się jeszcze mała kieszonka w środku no ale może następnym razem uda się o niej nie zapomnieć. Jeszcze kilka fotek
Oj baaardzo mi się ona spodobała i nawet się już do niej spakowałam :)
Przyda się bo już w niedzielę wyruszamy na wakacje. Kuba po raz pierwszy zobaczy Tatry te polskie i słowackie. Mama bez gór wytrzymała rok i więcej nie da rady :P Mam nadzieję, że je pokocha.
Pozdrawiam i do zobaczenia za 2 tygodnie.
Piękny haft... Podziwiam za ogrom pracy :) Cudnie wyszła Ci kosmetyczka!! Szycie ręczne też czasami może być przyjemne!
OdpowiedzUsuńNie pogniewasz się jak zgapię od Ciebie wieżyczkę Eiffela? Szukam idealnej na medalion i myślę, że ją znalazłam....
Udanego pobytu w górach!
Śliczne maleństwo , udanego pobytu życzę ,,
OdpowiedzUsuńCoraz więcej widuj e haftów na lnie sam coś tam próbuje ale nie takie drobne xxx.''
Ale masz ładna kosmetyczkę , śliczny haft..
Śliczny chłopaczek :) Hafcik uroczy a kosmetyczka wyszła rewelacyjnie :) Miłego pobytu :)
OdpowiedzUsuńPiękna kosmetyczka! , podziwiam ,że zeszyłaś ja ręcznie ! , mnie tez nie kocha maszyna , więc chetnie bym podpatrzyła jak to robisz , pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj, warto było się pomęczyć, bo i hafcik śliczny, i kosmetyczka pierwsza klasa. Udanego pobytu w górach, ja też wytrzymuję bez nich góra rok!:)
OdpowiedzUsuńQue bonito trabajo, tienes un blog precios y un niño muy bonito, besos
OdpowiedzUsuńŚwietna kosmetyczka wyszła:) A i sam haft bardzo mi się podoba, jest faktycznie kobiecy i delikatny.
OdpowiedzUsuńKosmetyczka super, podziwiam że taka śliczna, a uszyta ręcznie! Haft jedną niteczka jest męczący (coś o tym wiem), ale efekt jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńMiłych wakacji w Tatatrach - góry są fanatastyczne!!!
Życzę dobrego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńOby piękna kosmetyczka sprawdziła się :)
Kosmetyczka oszałamiająco piękna i pracochłonna - na lnie co niteczkę - szacuneczek! Synek przesłodki:)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna!
OdpowiedzUsuńHaft rzeczywiście wygląda bajecznie, gratuluję cierpliwości z zazdroszczę dobrego wzroku :))) marzy mi się taki hafcik petit point, co jedną nitkę, ale musiałabym chyba zaopatrzyć się w mikroskop do tego haftowania!
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim chciałam napisać, że jak dla mnie kosmetyczka wcale nie wygląda na szytą ręcznie i odrobinę zazdroszczę talentu w dziedzinie szycia ręcznego, bo ja mogę sobie jedynie pomarzyć o tak idealnym zszyciu :). I gratuluję cierpliwości, bo ja też zaczęłam wyszywać na lnie jedną nitką (tak drobne ma krateczki) i wiem jak czasami ma się ochotę rzucić wyszywanie w kąt przy tak mikroskopijnych rozmiarach 'rozdzielczości', ale efekt końcowy rekompensuje wszystkie złości :).
OdpowiedzUsuńKosmetyczka super!
Pozdrawiam i bawcie się dobrze :).
Przepiękny ten Twój hafcik!cudo!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kosmetyczka !!
OdpowiedzUsuńCudo!Hafcik genialny!
OdpowiedzUsuńFantastycznego wypoczynku:)
O tak hafcik cudo!! piękną kosmetyczkę stworzyłaś:)
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku i zakochania w górach dla Syneczka życzę:)
Pozdrawiam niebiesko:)
Przepiękny haft i kosmetyczka:)
OdpowiedzUsuńhttp://kuferekloreny.blox.pl/html
Wzór jest cudny, a haft w Twoim wykonaniu wyszedł bardzo delikatny i misterny. To pewnie przez to, że wyszywałaś tak drobno.Poświęcenie się opłacało :)
OdpowiedzUsuń