W tym miesiącu mój sierpniowy wafelek dość spóźniony. Właściwie to skończyłam go na kilka dni przed rozpoczęciem kolejnego miesiąca, którego zresztą nie mogę się doczekać bo rozpocznie się moja ulubiona pora roku :) Póki co mamy jeszcze lato
Już standardowo wyszywałam na lnie obrazkowym mulinami DMC. Dodałam 3 czarne guziczki, które mogły być troszkę mniejsze (ale takich nie posiadam) bo wychodzi na to, że arbuz ma dość duże pestki :P
Zdjęcia wyszły średniej jakości ale zmuszona byłam robić je telefonem bo mój fajniutki aparat chwilowo wybył razem z mężem :) już nie mogę się doczekać ich powrotu :)
Dziękuję za Wasze odwiedziny no i komentarze pozostawione pod postami :)
Piękne maleństwo!
OdpowiedzUsuńI tak Cie podziwiam za systematyczność , bo mnie tez marzy sie taki kalendarz , ale no jestem jaka jestem hi hi
OdpowiedzUsuńjuż nie dużo tych miesięcy do końca roku ...slicznie ci wyszedł ten wafelek
OdpowiedzUsuńno i muszę napisać, że masz fantastyczne tło na blogu :-)
Świetny ten kalendarz :)) Bardzo mi się podobają te Twoje miesiące :)) Może i ja się kiedyś skusze :)
OdpowiedzUsuńświetny wzorek! gratuluję systematyczności! :)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowity wafelek:)
OdpowiedzUsuńśliczny wafelek :-)
OdpowiedzUsuńSympatyczny wzorek :)
OdpowiedzUsuńpiękny hafcik, uwielbiam oglądać hafty na lnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńjak na sierpień wyszedł tak poważnie:) to chyba przez te szarości:)
OdpowiedzUsuńCudowny:)
OdpowiedzUsuńCudny sierpień :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sliczny hafcik:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia