sobota, 27 sierpnia 2011

coś tam robię

Żeby nie było, że nic nie robię :)
Coś w moim kąciku się dzieje. Intensywnie pracuję nad Halloween' owym projektem, którego nie uda mi się skończyć przed urlopem więc pokaże go w całości dopiero po wakacjach. 
Zapisałam się na na wymiankę u Marty.Zabawa tak mi się spodobała, że natychmiast znalazł się pomysł i  rozpoczęłam nawet już jego realizację. Nie będzie mnie prawie cały wrzesień i nie będę miała kiedy xxx więc postanowiłam chociaż troszkę zrobić. :)
Rozpoczęłam dwa nowe projekty, które mocno mnie pochłaniają ale najbardziej dumna jestem z niedużych, ale zawsze, postępów mojego projektu, który rozpoczęłam już nawet nie wiem kiedy ale na pewno było to dawno :)
Jako, że wrzesień spędzę w odmiennych, niepłaskich klimatach - patrz GÓRY :D - zabrałam się i za xxx gór.
 Może i sząłu nie ma z ilością jaka przybyła ale jestem z niej niezmiernie dumna. Tera wiem, że rzuciłam się na bardzo głęboką wodę z tym wzorem no ale skoro zaczęłam to mam zamiar go skończyć. Nie wiem kiedy ale go skończę :)
Póki co jest tyle
Jeszcze trochę i będę w połowie :P

Dzięki za komentarze w moich postach.Cieszę się, że spodobały wam się moje poduchy :) Mnie się tak podobają, że nie potrafię schować 3 pór roku do szafy żeby czekały na swoją kolej i prezentują się razem pod kominkiem :)




Ena0210 ; malgoska - jako, ze nie mam maszyny poduchy zszywałam ręcznie. Muszę powiedzieć, że całkiem fajnie i szybciutko mi to poszło :)

7 komentarzy:

  1. Jaki piękny obraz się kroi! Cierpliwości dużo życzę, bo pracy nie mało!

    OdpowiedzUsuń
  2. zapowiada się spore dzieło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny haft sie zapowiada !
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sliczny haft, uwielbianm gory. Nie moge sie doczeka efektu koncowego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny widok i pracochłonny obraz.
    A co do poduch - ukrywałaś jakoś szwy czy zostawiłaś jak są ?

    OdpowiedzUsuń